Albert, główny bohater serialu, marzy o wyjściu z cienia swojego ojca, znanego przestępcy. Idealna okazja nadarza się, kiedy chłopak dowiaduje się o możliwości napadu na ciężarówkę pełną gotówki. W realizacji planu pomagają mu przyjaciele, Charlie i Billy. Sytuacja komplikuje się, gdy mężczyźni przez pomyłkę napadają na niewłaściwy wóz. Wchodzą też w konflikt z Sonnym Castillo – lokalnym gangsterem i właścicielem klubu nocnego.
Początek zapowiadał sie całkiem dobrze, pierwsze dwa odcinki były calkiem fajne. Potem jednak było tylko gorzej. Fabuła robiła się głupsza a postacie wzorowane na oryginalnych były po prostu gorsze. Najgorsze jednak były ciągłe efekty slow motion.
Fatalny scenariusz, tragiczne prowadzenie fabuły, kiepskie aktorstwo, irytujący montaż. Miało być lekko, zabawnie i z polotem, wyszło topornie, kulawo i infantylnie.